Rewolucjoniści są zmęczeni
Banasiak/Ogromnie miło mi poinformować, że po blisko dwóch latach prowadzenia bloga krytykant.blogspot.com, a następnie niniejszej strony (równa rocznica stuknie za cztery dni), nakładem Otwartej Pracowni ukazała się książka z wyborem moich tekstów pt. Rewolucjoniści są zmęczeni.
Zbiór obejmuje zredagowane i w razie potrzeby uaktualnione eseje, felietony, recenzje i rozmowy publikowane w „Obiegu”, „Kulturze”, „Odrze”, „Art&Business”, „FUTU”, magazynie „Exklusiv” oraz w Internecie w latach 2006–2008.
Książkę można nabyć w następujących punktach:
Bookarest, ul. Półwiejska 42 (Stary Browar, Dziedziniec Sztuki), Poznań (także w sklepie internetowym)
Bunkier Sztuki, Pl. Szczepański 3A, Kraków
BWA Awangarda, ul. Wita Stwosza 32, Wrocław
BWA Katowice, Aleja Wojciecha Korfantego 6, Katowice
BWA Zielona Góra, ul. Niepodległości 19, Zielona Góra
CSW Toruń, Księgarnia Sztuki, Wały Gen. Sikorskiego 13, Toruń
CSW Zamek Ujazdowski, Księgarnia Spis Treści, ul. Jazdów 2, Warszawa (także w sklepie internetowym)
Fundacja Bęc Zmiana, ul. Radna 10, Warszawa oraz w sklepie internetowym www.bec.art.pl/sklep
Galeria Czarna, ul. marszałkowska 4 lok.3, Warszawa
Galeria F.A.I.T., ul. Karmelicka 28, Kraków
Galeria Happen Transfer, ul. Wilcza 29a m. 12, Warszawa
Galeria Pies, ul. Dąbrowskiego 25 a, Poznań
Galeria Raster, ul. Hoża 42 m. 8, Warszawa
Galeria Starter, ul. Dąbrowskiego 33, Poznań
Instytut Sztuki Wyspa, księgarnia Wyspa & Revolver, ul. Doki 1/145 B, Gdańsk
Kapitałka, al. Niepodległości 4, Poznań (także w sklepie internetowym)
Kapitałka, pl. Nankiera 17, Wrocław (także w sklepie internetowym)
Kapitałka, ul. Mielżyńskiego 27/29, Poznań (także w sklepie internetowym)
Kronika, Rynek 26, Bytom
Księgarnia Uniwersytecka LIBER, ul. Dobra 56/66, Warszawa (także w sklepie internetowym)
Księgarnia Uniwersytecka LIBER, ul. Krakowskie Przedmieście 24, Warszawa (także w sklepie internetowym)
Łaźnia, ul. Jaskółcza 1, Gdańsk
Księgarnia Naukowa PRUS, ul. Krakowskie Przedmieście 7, Warszawa (także w sklepie internetowym)
Księgarnia MAŁA LITERA, ul. Nawrot 7, 90-060 Łódź (także w sklepie internetowym)
Muzeum Narodowe Kraków, al. 3 Maja 1, Kraków
Zachęta, Księgarnia Artystyczna, Pl. Małachowskiego 3, Warszawa
Krótkie info, spis treści, reprodukcję okładki oraz kontakt w sprawie zamówień znajdą Państwo na stronie www.otwartapracownia.com/banasiak.
Komentarze (36)
uuuuuuuuuuuaaa kto to kupi ??????????????????
np ja
Za pieniadze podatnikow przepisane ciurkiem jak by nie moglo zostac w internecie.Jakie jest Twoje ulubione slowo - NADPRODUKCJA?
Marta
jaka cena?
29
Czytelnicy są zmęczeni!
Liga broni !!! Liga radzi !!! Liga nigdy Cie nie zdradzi !!!
Kiepska okładka.
taka profesjonalnie (he he) modernistyczna, pelen wypas nie ma sie do czego przyczepic bo nic na niej nie ma.slabizna i zgrane zagrywki.zero orginalnosci.jak na mlodego krytyka (podpis pod zdjeciem) zachowanie starego dziada.zero wychylki w bok.zero ryzyka.
Szanowni Państwo! A co to takiego WARTOSC DZIEŁA SZTUKI? Będę wdzięczna za Państwa definicję.
Wartość jest parametrem opisu, w sztuce funkcjonuje od XIX wieku. Do tego czasu było, dobro, piękno itd.
Nie ma czegoś takiego jak wartości artystyczne. JEST obraz, rzeźba, sztuka (jako pojęcie abstrakcyjne).
Natomiast wszystko, co jest pisane i opowiadane o tak zwanych wartościach to swego rodzaju zabawa lingwistyczna. Każdy tekst wartościujący jest subiektywną oceną autora.
Staje się on prawomocny, jeśli czytelnik tak uzna. Stwierdzi, iż jest, słuszny, dogmatyczny; będzie o nim mówił i powtarzał tezy w nim zawarte -ale nie musi. Może sam w swoim własnym systemie odniesień dokonać innej oceny i będzie ona tak samo prawomocna.
Dla niego i być może dla innych.
Dalej można rozważać, jakie procesy zachodzą, biorąc pod uwagę pozycje autora opinii. ale zawsze tylko opinii W związku z tą problematyką polecam tekst:
Polecam tekst Lilianny Bieszczad, Instytucjonalność sztuki, (w;) red. Maria Popczyk, Muzeum Sztuki, Kraków 2005
tam zajdzie Pan/Pani dalszą literaturę dotyczącą tego zagadnienia.
To, co Krytykant nazwa „krytyka wartościującą” jest swego rodzaju ideologią. Nie doszukałam się nigdy obiektywnych parametrów za pośrednictwem, których dokonuje wartościowania. (Jeśli tekst istnieje proszę Krytykanta o wskazanie) Jednocześnie uważam, że jego teksty nie są analizami. .
Dalej można rozwazać jakie procesy zachodzą, piorac pod uwagę autora opinii.
Zawsze tylko opini.
taka profesjonalnie (he he) modernistyczna, pelen wypas nie ma sie do czego przyczepic bo nic na niej nie ma.slabizna i zgrane zagrywki.zero orginalnosci.jak na mlodego krytyka (podpis pod zdjeciem) zachowanie starego dziada.zero wychylki w bok.zero ryzyka.
Czytelnicy są zmęczeni!
Za pieniadze podatnikow przepisane ciurkiem jak by nie moglo zostac w internecie.Jakie jest Twoje ulubione slowo - NADPRODUKCJA?
cocarta.pl – artystyczny serwis społeczności internetowej CSW w Toruniu
Tworzysz sztukę? Załóż konto i publikuj swoje prace.
Interesujesz się sztuką? Oglądaj, oceniaj i komentuj niezależną twórczość w internecie.
Przy nowo otwartym Centrum Sztuki Współczesnej w Toruniu powstał serwis społecznościowy, który stanowi platformę komunikacyjną i internetową galerią dla wszystkich osób działających artystycznie, zarówno amatorsko, jak i profesjonalnie.
Cocarta to pierwszy w polskojęzyczcocarta.pl – artystyczny serwis społeczności internetowej CSW w Toruniu
Tworzysz sztukę? Załóż konto i publikuj swoje prace.
Interesujesz się sztuką? Oglądaj, oceniaj i komentuj niezależną twórczość w internecie.
Przy nowo otwartym Centrum Sztuki Współczesnej w Toruniu powstał serwis społecznościowy, który stanowi platformę komunikacyjną i internetową galerią dla wszystkich osób działających artystycznie, zarówno amatorsko, jak i profesjonalnie.
Cocarta to pierwszy w polskojęzycznym internecie serwis dla artystów stworzony przez publiczną instytucję kultury.
Zapraszamy do uczestnictwa...
www.cocarta.pl
www.csw.torun.pl
wow... ?
proponuję Krasnalom skomentować zdjęcie powyżej
w stylu załączonego artykułu na blogu !!!
Krasnale na Salony!!! Już!!!
dajcie juz spokoj z tymi Krasnalami!!!!!!!!!!!!
ruszyl bys Kuba na prowincje do zielonej gory ,tam mlodzi ciekawa wystawe zmontowali poswiecona Marianowi Szpakowskiemu, niezle jest,..pozdro
hmm wydawało mi się, że w piątkowym dzienniku była wielka recenzja Kuby, z tej wystawy ;))))
nie bylo:)))
dzięuję za przemiłe komentarze
wiedziałem, że zdjęcie się spodoba
tekst był w ten piątek, tylko on jest w 4 najwięszych miastach (nigdy nie pamiętam w których), szczególnie, że był drugi gigant S.Szabłowskeigo
pozdr
Kuba
ale tekst szablowskiego o wystawie w zielonej gorze?w jakiej gazecie?
tekst SS też w DZ, tym samym, o Rewolucjach 68 w Zachęcie.
chodziło mi o to, że w DZ jest tak, że jak sa dwa duże teksty, to do wydań z innych miast niż WWA redkacja wybiera ten bardziej "ogólnopolski" - czyli bardziej uniwerslany, czasem ewidentny szlagier (np. pewnie będzie Yoko Ono) etc. W tym wypadku takim tekstem niewątpliwie były Rewolucje.
pozdr
K
Wystawa poświęcona Szpakowskiemu w Zielonej Górze to dosyć zabawna sprawa - artyści zaproszeni do udziału nie wiedzieli o mistrzu praktycznie nic, zapewne wykorzystali okazję do pokazania się w muzeum...
nie wiem skąd ten kategoryczny sąd. ja myśle, że ściśle 3. artystów (na 10-ciu) faktycznie wiedziało b.mało, ale większość przeciwnie - i to nie za spawą wzięcia udziału w tej wystawie. przeciez oni wszyscy są z Zielonej Góry i już to sprawia, że wiedziec musieli.
pozdr
K
Niekoniecznie. Najmłodsza generacja artystów ZG ma oględnie mówiąc nienachalne pojęcie o poprzednikach, a jeśli już - zaprawione często szczerą pogardą
no niekoniecznie, ale będę się upierac, że to wielce prawdopodobne - być artysta z ZG, kończyć tamtejszy wydział, siłą rzeczy orbitować wokół BWA i MZL - i wiedzieć o Szpakowskim więcej, niż przeciętny miłośnik sztuki :)
pozdr
K
a wokół czego Pan orbituje ?
Znam uczestników wystawy "kontynuacje" w muzeum w Zielonej Górze. Nie sadze żeby ktokolwiek z nich żywil "szczera pogarde" dla poprzednikow (bo niby dlaczego). Wszyscy z wielkim zainteresowaniem podeszli do twórczości Mariana Szpakowskiego. Nie rozumiem skąd te nieprzyjazne wpisy osoby pod pseudonimem yur, jej (jego?) opinia jest zupelnie wyssana z palca.
pozdrawiam
Dawid
anonim:
ja orbituję głównie - analogicznie - wokół instytucji warszawskich, choć w tym wypadku będzie to zła metafora: cieżko orbitowac wokół kilkunastu-dzieisęciu obiektów...
pozdr
K
Na pewno nikt z uczestnikow tej wystawy nie odnosi sie do tego co robil Szpak z pogarda.po prostu tego nie widac na wystawie.wiem bo bylam na niej 2 krotnie.mysle ze to chyba najlepsza wystawa mlodej sztuki w tym roku.zdecydowanie!!!!!
szkoda ze nie ma pod tekstami w zbiorze gdzie i kiedy sie ukazaly..., ale ogolnie bardzo ciekawa lektura, swietna:)
a dziękuję bardzo :)
co do źródeł. jest Pan/i już drugą osobą, która mi to mówi. a ja robiąc książkę też się nad tym zastanwiałem. w końcu zdecydowałem, że będzie to pewna całość, blok, z którego, mam nadzieję, wyłania się kilka spójnych wątków.
pod tekstami są daty ramowe wystaw i to jest ekwiwalent dokładnych dat publikacji.
ale moze to był błąd, choć mam nadzieję, że nie fundamentalny :)
pozdr
K
wpadla mi w rece jedynie gazeta z tekstem Stacha Sz., istnieje szansa ze gdzies moza znalezc tekst do wystawy w Zielonej G.?
wlasnie wstaw na strone skany stron z tym tekstem plis.
czyli poza tekstem w kilku egzeplarzach DZ nikt o wystawie nic nie przeczyta,..Ci bardziej ciekawi pofatyguja sie zobaczyc wystawe na zywo, a warto.:)
spechalnie dla fanów Zielonej Góry - tekst z DZ powyżej :)
pozdr
K